Nasi przodkowie przez wieki walczyli i umierali za kraj i ojczyznę do 1945 roku, by żyć godnie i spokojnie. Po II wojnie światowej i wprowadzeniu socjalizmu do początku naszej krajowej gehenny przyczyniło się przewodnictwo CCCP. Związek Radziecki tak umocnił się po II wojnie światowej, iż dominował na wszystkich ziemiach wyzwolonych przez Armię Czerwoną. Po II wojnie światowej Rosja wsadzała na naszych I-ych sekretarzy partii ludzi grzecznych i posłusznych decyzjom i nakazom sowieckim. Aby to obalić potrzebny był czas i solidarna determinacja społeczeństwa polskiego. Jednak nikt nie wiedział, nie zdawał sobie sprawy i nie pomyślał, jak trudno będzie się pozbyć z sejmu, ministerstw, redakcji telewizyjnych, radiowych, prasowych PZPR-owców po partyjnych szkołach, których satysfakcjonowała tylko władza, a nie dbałość o kraj i naród. Ponieważ nie przypuszczałem, iż pisane listy do Prezydenta i Premiera są czytane w sekretariacie przez niekompetentne osoby, nie widzące ważności poruszonych tematów w liście i nie przekazują tych tematów adresatowi czy jego doradcom (listy idą do teczki i archiwum), efekt żaden. Piszą ludzie aby poprawić sytuację kraju i narodu. Jednak mądrość adresatów jak i ich doradców nie pozwala im na skorzystanie z poruszanych w liście tematów, pomysłów i rozwiązań. I przez takich mędrców mamy taki kraj.
Oglądam w programach telewizyjnych rozmowy redaktorów z dziennikarzami, z tych rozmów wynika, że gospodarki w kraju nie ma, bo się o niej nie mówi, poruszane są tak błahe tematy, że do mnie, jak zresztą i innych  słuchaczy to nie dociera. I tak oto postanowiłem przelać całą swoją determinację na papier, aby całe wspaniałe społeczeństwo czytając zorientowało się, dlaczego nasz piękny i wspaniały kraj polski został zepchnięty w bagno i ubóstwo. Listów nie kserowałem i nie pisałem przez kalkę. Chciałem aby jak najszybciej dotarły do adresata, bo terminy nagliły, aby adresata uczulić na istniejący problem w kraju, podsuwając pomysły i rozwiązania. Aby społeczeństwo i Ty, Czytelniku, wiedziało o autentyczności tej książki, proszę redaktorów i dziennikarzy, aby dotarli di listów, przeczytali i upowszechnili społeczeństwu. Jeśli będę za słownictwo i nazewnictwo odpowiadał sądownie, zgadzam się na rozprawę jawną dla telewizji i dziennikarzy.
Oto widzę w telewizji rozmawiającego z telewizyjnym reporterem pijanego byłego Prezydenta Kwaśniewskiego, który przyleciał ze Szwajcarii, aby zdementować taśmy Oleksego. W rozmowie Oleksego nazwał ZDRAJCĄ. Oglądając programy telewizyjne po rozmowie z Kwaśniewskim byłem zdumiony niefachowością redaktorów i dziennikarzy (być może nie wiedzą kto to jest zdrajca). Wyjaśniam panom redaktorom i dziennikarzom – zdrajca to człowiek sprzedający drugiego człowieka prawdą. Napisałem o tym Panu Prezydentowi Kaczyńskiemu, otwierając tematy kolejnego listu, podaniem, kto jest zdrajcą  i że Kwaśniewski słowem zdrajca przyznaje się do prawd zawartych na taśmach Oleksego.


Choćbyś nie wiem jak czytelniku im mądrze doradzał
Oni pchają Kraj w bagno kto im to nakazał
Nie ma przecież C.C.C.P. nie mamy komuny
Nie mogę z tego wszystkiego do dzisiaj wyjść z zadumy.H.F.
 
Choć historia nas nie szczędzi, wciaż żyjemy w biedzie nędzy
Bo natura jest taka polaka wybrać trutnia a nie ptaka
Ptak nasz w godle i z koroną, ale wrony za nim gonią
A historia koła  toczy, czyśmy inni- o co chodzi
I  tego się nie dowiemy aż mądrze nie wybierzemy.H.F.