798270_79316202s.jpg
Main Menu
Kto jest na stronie?
Naszą witrynę przegląda teraz 53 gości 
LICZNIK ODWIEDZIN
Dziś3178
Wczoraj6128
Miesiąc75129
Wszystkie4712926
przeczytales_powiedz_innym.jpg
Strona 13 Email

 

Nie, albowiem wie jaki jest i na czym polega przekręt Balcerowicza kładący kraj i naród na łopatki. Rządy od 1992 do 2005 roku nie robiły nic aby zatrzymać wyimaginowaną inflację. Aby przeżyć wysprzedawały najlepszy polski przemysł. Z tych pieniędzy utrzymując administrację państwową, bez spłaty długu gierkowskiego, za tak ewidentne przewinienia prezydenta, premierów, ministrów, dyrektorów banków, doradców finansowych, prezesa NBP jak i komisji bankowych, powinni zapłacić za wyciąganie korzyści z tego przekrętu. Dopiero schodząc ze stołka prezesa NBP zjechał do normalnego oprocentowania zaciąganych kredytów, drgnęła gospodarka i zaczęły rozwijać się firmy. Gdyby tak samo jak obecnie było od 1992 roku, bylibyśmy europejską Japonią. A tak możemy rywalizować z Albanią. Kogo to obchodzi, iż nasze pensje do 1989 roku były marne, a z naszych pieniędzy i z naszej pracy powstawały huty, cementownie, fabryki, stocznie, zakłady przemysłowe, szpitale, szkoły. Co społeczeństwo otrzymało po przewrocie w 1989 roku po wyprzedaży majątku narodowego oprócz bagna, biedy i nędzy. Jeszcze raz piszę. Ponieważ w 2007 roku dług wynosił 135 miliardów dolarów. To co by było, gdyby doradcy finansowi z profesorskimi tytułami wnioskowali w 1992 lub chociażby 1993 roku o powrót do normalności złotówki trąbiąc w radiu, telewizji, prasie o zagrożeniach związanych z wyuzdaną inflacją. Pisałem o tym gospodarczym kiksie, za to premier wpędził wszystkich ekonomistów, finansistów w korporacje. Może prościej ściągnąć zachodnich ekonomistów, po wydaniu przez nich naukowego (normalnego) orzeczenia, rozliczyć profesorów, ekonomistów, doradców finansowych (ustrzeż nas Panie Boże przed takimi doradcami, profesorami, ekonomistami, prezesami NBP z aktualnym włącznie).
Gdyby było w telewizji, radiu, prasie w 1993 roku o tym głośno, nie byłoby inflacji spychającej naród w bagno, biedę i nędzę; nie byłoby afery Bagsika i wyprzedaży polskiego przemysłu za bezcen. Czytelniku sam pomyśl, Ty płacisz za własne błędy. Płacisz też za błędy prezydentów, premierów, ministrów, posłów, senatorów, decydentów, pracowników państwowych. Decydenci nie są rozliczani z popełnianych błędów, może czas zacząć ich rozliczać. Okazuje się, że we wszystkich dziedzinach najważniejszy jest tytuł naukowy, nie świadczący o gospodarskich predyspozycjach, tylko o ilości przewertowanych książek i ułożonych w całość; to co piszą w książkach również naukowcy, odbiega od realności (a inflacja w szczególności). Niech naukowcy nie trzymają na siłę własnych stołków, nich nie żerują i nie wykorzystują prowadzonych przez siebie młodych naukowców, niech im pozwolą prowadzić własne prace i realizować, jak i rozwiązywać własne pomysły.
 



Jak przekręty porobimy
Dobre pensje wyrobimy
Posprzedajmy co się da
I się śmiejmy ha,ha,ha,
Ty narodzie nam wturujesz
Rety, hi, hi, wyśpiewujesz
śpiewaj sobie rety, hi, hi,
Może damy z kilo kichy
Jak żołądek se zamulisz
Do podusi się przytulisz
Prześpisz wszystkie młode lata
Polska dla nas dziś bogata
Ty w amoku w swoim śnie
Przetrzyj oczy, dowiedz się
że ty kiedy smacznie spałeś
Swoja Polskę już sprzedałeś. H.F.